tchorzzaklamany.fotkoblog.pl

Jednak byłam u spowiedzi iii czuję się czysta jak łza. Mam sobie za ze, że tak bardzo oddaliłam sie od Boga. Przykro mi, że takie rzeczy musiały się wydarzyć w moim życiu bym to zmieniła. Mojej mamy jesczez nie ma. Sebastian poprosił ją o rozmowęi jakoś dziwnie się to dyskutowanie przedłuża. Odupuściłam sobie matmę, wolę zostawić sobie możliwość poprawy na koniec roku gdy ocena będzie mi się wachała. Jestem optymistycznie nastawiona na ten tydzień choć zapieprz mam totalny. Głupie uczucie mnie ogarnęł po tym niezwykłym sakramencie pokuty, ogólnie sam ten akt był bardzo zabawny bo gdy powiedziałam, że sporadycznie chodzę do koś,cioła to ksiądz mi przerwał i zaczął drążyć ten temat a potem nie dał mi dokończyć reszty tylko odpuścił grzechy i adios <nie wiem jak to się piszę>

spodobał mi się angielski, tylko głupio mi, że mój szkolny tydzień jest taki monotonny ;)

acha mama mi teraz dowaliła jeszcze, bo pwoiedziałam, że jak ksiądz udzieli mi rozgrzeszenia to zacznę chodzić do kościoła, no cóż ... słowo się rzekło. chociaż tak bardzo się tym nie przejmuję, bo jak mi powiedział kiedys pewien mądy człowiek czyt. babcia lepiej wierzyć i nic nie starcić niż nie iwerzyć i starcić całe życie wieczne. nie wiem czy słowo "całe" tu pasuję, ale no jakoś tak wiadomo o co chodzi ;). w sumie cieszę, że zaczęła się znów szkoła< te słowa strasznie do mnie nie pasują> , ale przynajmniej zajmę się czymś i nie będe miała czasu myślec o tym pozbawionym serca męźczyźnie. oby wsyztsko się ułożyło. babcia mówi, że dużo zależy ode mnie, a ja uważam że Bóg mi pomożę ;)